TESTY NA ZWIERZĘTACH

Zgodnie z prawem UE (na terenie UE) obowiązuje całkowity zakaz testowania kosmetyków i ich składników na zwierzętach oraz sprzedaży kosmetyków, które były w ten sposób badane. Niedozwolone jest też wprowadzanie do obrotu kosmetyków zawierających składniki testowane na zwierzętach przez danego producenta, w celu opracowania produktu lub wykonania oceny bezpieczeństwa tego produktu.

Wymagania Komisji Europejskiej doprowadziły do zastąpienia badań na zwierzętach metodami alternatywnym, które zapewniają taką samą wiarygodność, jak metody z wykorzystaniem zwierząt, a co za tym idzie zapewniają ten sam poziom bezpieczeństwa stosowania substancji chemicznych dla zdrowia ludzi.

​

Całkowity zakaz testowania składników kosmetyków na zwierzętach oraz wprowadzania do obrotu substancji testowanych na zwierzętach wprowadzony został z dniem 11 marca 2013 roku. Obejmuje on wszystkie metody badawcze, bez względu na to czy są dostępne metody alternatywne zastępujące wykorzystanie zwierząt, czy nie. Dane uzyskane w badaniach na zwierzętach wymagane są także przez Ustawodawstwo Unii Europejskiej dotyczące substancji chemicznych - rozporządzenie w sprawie REACH (rejestracji, oceny i udzielania zezwoleń na substancje chemiczne). Rozporządzenie to wymaga, aby każda substancja występująca na rynku została zarejestrowana, co wiąże się z przedstawieniem danych toksykologicznych uzyskiwanych w badaniach na zwierzętach. Ponadto, rozporządzenie kosmetyczne 1223/2009/WE (to samo, które wprowadza zakaz testów na zwierzętach) wymaga, aby ocena bezpieczeństwa każdego kosmetyku wykonywana była w oparciu o dane uzyskane w badaniach na zwierzętach. Zatem w praktyce nie istnieją substancje, które nigdy w historii nie były testowane na zwierzętach. Substancje naturalne i syntetyczne, które są znane i opisane w literaturze nie wymagają powtórnych testów.

Zakaz wykonywania testów na zwierzętach nie dotyczy zastosowań w medycynie (leków, biocydów, suplementów diety i innych produktów oraz samych substancji chemicznych). Prawo wymaga danych uzyskanych w badaniach na zwierzętach w ocenie bezpieczeństwa tych produktów i substancji. Niektóre badania substancji chemicznych z wykorzystaniem zwierząt są niezbędne, aby zapewnić ich bezpieczeństwo dla zdrowia ludzi i środowiska. Mimo ogromnych środków finansowych, opracowanie metod alternatywnych jest skomplikowane, ponieważ bardzo trudno  jest odtworzyć w warunkach laboratoryjnych cały organizm człowieka, przewidzieć wpływ substancji chemicznej na funkcjonowanie poszczególnych organów i całego organizmu.

​

Niektóre firmy kosmetyczne umieszczają na swoich produktach oznaczenie „nie testowane na zwierzętach” ze względu na niską świadomość konsumentów w kwestii obowiązujących przepisów prawa UE. Po wejściu w życie całkowitego zakazu stosowania w kosmetykach składników testowanych na zwierzętach, oznakowanie "nie testowane na zwierzętach" (lub „cruelty free”) może być uważane za wprowadzające w błąd. W tym miejscu warto wspomnieć, że wiele firm z UE wprowadza swoje produkty na rynki zagraniczne, gdzie testy na zwierzętach są wykonywane i posługując się tym oznaczeniem zwiększają swoje rynki zbytu, budując świadomą społeczność konsumentów. 

Testy na zwierzętach od lat budzą kontrowersje i są przedmiotem zainteresowania świadomych użytkowników produktów kosmetycznych. W Internecie można znaleźć listy producentów, którzy publikują informacje o swoich laboratoriach i stanowiskach w sprawie testów na zwierzętach, jednak listy te nie są wiarygodnym źródłem informacji - są po prostu nieaktualne, bo żadna firma działająca zgodnie z prawem UE nie testuje kosmetyków na zwierzętach. Niemniej jednak, wśród olbrzymiej gamy produktów nie sposób zapamiętać, która firma podlega regulacjom Komisji Europejskiej. Co za tym idzie, w mojej opinii, warto czasami zajrzeć na taką listę aby się upewnić. Aby uprościć nieco szukanie, zdecydowałam się zamieścić na moim blogu alfabetyczną listę firm, które wydały oficjalne oświadczenia, że nie testują swoich produktów ani surowców kosmetycznych na zwierzętach. Z uwagi na zakres informacji, do których trzeba dotrzeć polecam źródła.: www.crueltyfreekitty.com, www.happyrabbitblog.pl oraz www.wizaz.pl.

​

W ostatnim czasie wiele firm kosmetycznych wchodzi ze swoimi produktami na rynek chiński i ich etyczność staje pod znakiem zapytania. Kosmetyki wypuszczane na rynek w Chinach, zgodnie z obowiązującym prawem, muszą być testowane na zwierzętach. Co za tym idzie, wiele firm, które zdecydowały się poszerzyć rynek zbytu i zwiększyć tym samym swoje przychody traci w oczach świadomych konsumentów produktów kosmetycznych. Każdy z nas ma prawo wyboru i może zdecydować, którą markę wybrać i jakie produkty kupować.

​

FIRMY DEKLARUJĄCE "NIE TESTUJEMY" NA ZWIERZĘTACH:

​