FREEDOM GLYCOLIC GLOW TONIC ZAMIENNIK PIXI GLOW TONIC?

Freedom PRO STUDIO Glycolic Glow Tonic to złuszczający produkt do skóry twarzy z kwasem glikolowym, żeń-szeniem i aloe vera. Pomaga usunąć martwy naskórek, sprawia, że skóra staje się gładsza i bardziej promienna, wyrównuje koloryt skóry, delikatnie ją rozświetla i rozjaśnia. Przynajmniej tak zapewnia producent. Wiele osób twierdzi też, że jest to świetny zamiennik dla PIXI Glow Tonic. Czy rzeczywiście tak jest?

Porównując składy widać duże podobieństwo (wspólne składniki zostały wyróżnione poniżej).

Freedom: Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Extract, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Seed Extract, Glycolic Acid, Ammonium Glycolate, Glycerin, Butylene Glycol, Hexylene Glycol, Fructose, Glucose, Sucrose, Urea, Dextrin, Alanine, Glutamic Acid

PIXI: Water/Aqua/Eau, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycolic Acid, Butylene Glycol, Glycerin, Sodium Hydroxide, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Extract, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Seed Extract, Hexylene Glycol, Fructose, Glucose, Sucrose, Urea, Dextrin, Alanine, Glutamic Acid, Aspartic Acid, Hexyl Nicotinate, Panax Ginseng Root Extract, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA, Biotin, Panthenol, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum), Caramel, Red 4 (CI 14700). 250ml/ 8.5 fl. oz.

Co ciekawe, Freedom Tonic nie zawiera substancji zapachowych, barwników i PEG. Jeśli chodzi o używanie, to przyznam, że jakiś czas temu miałam miniaturkę (40 ml) z PIXI, którą dostałam jako prezent do zakupów. Przy codziennym stosowaniu zużyłam ją dość szybko. Przyznam, że już wcześniej próbowałam kosmetyków na bazie kwasu glikolowego i byłam z nich bardzo zadowolona. Generealnie kwas glikolowy bardzo łatwo i głęboko penetruje skórę, wykazuje działanie złuszczające, przyspiesza proces odnowy komórkowej i stymuluje syntezę kolagenu w skórze. Tym samym, wygładza zmarszczki, wyrównuje koloryt, zwiększa nawilżenie i napięcie skóry oraz opóźnia proces starzenia. Może on być także stosowany przy problemach z trądzikiem i łojotokiem, jak również do niwelowania przebarwień i drobnych blizn. W dłuższym okresie stosowania działa bardzo korzystnie na skórę właściwą, prowadząc do zwiększenia jej grubości i gęstości. Zachęcona efektem jaki dawał PIXI postanowiłam zakupić większe opakowanie, ale zniechęciła mnie cena. Prawie 100 zł za 250 ml wydało mi się lekką przesadą. Postanowiłam więc poszukać tańszego, ale równie dobrego pod względem składu zamiennika. Szperając w Internecie trafiłam na Freedom PRO STUDIO Glycolic Glow Tonic – dostępny od ręki w Polsce.

Czy to był dobry zakup? Na pierwszy rzut oka tonik wyglądał podobnie (oczywiście pomijając opakowanie), lekko pomarańczowy płyn o migdałowym (jakby) zapachu. Po aplikacji nie zauważyłam aby moja skóra była podrażniona, wręcz przeciwnie miałam wrażenie, że jest lepiej nawilżona i napięta, co jest zapewne związane z zawartością kwasu i mocznika w składzie kosmetyku. Niestety producent nie podaje stężenia kwasu glikolowego w formule Freedom, w przypadku Pixi jest to 5%. Zgodnie z zasadą, że w składach wymieniane są składniki od stężenia najwyższego do najniższego, wnioskuję, że kwasu glikolowego jest tyle samo lub mniej co w produkcie Pixi.

Obecnie zaczynam drugie opakowanie i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z tego toniku. Po pierwsze, jest to bardzo wydajny produkt. Faktycznie lekko złuszcza (bez podrażnień) i poprawia strukturę skóry. Stosuję go trzy razy w tygodniu nakładając bawełnianym płatkiem na oczyszczoną skórę twarzy. Z perspektywy czterech miesięcy, widzę dobre wyrównanie kolorytu skóry twarzy i zmniejszenie kilku blizn (pozostałości po ospie wietrznej), które były dość mocno wyczuwalne pod palcami. Uważam, że mimo niższej ceny i troszkę uboższego składu, produkt Freedom PRO STUDIO Glycolic Glow Tonic zasługuje na uwagę.