top of page

JAK ZROBIĆ BALSAM ROZŚWIETLAJĄCY DO CIAŁA

  • Zdjęcie autora: Ella
    Ella
  • 10 lip 2019
  • 2 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 19 sie 2022

Ostatnio pogoda daje mocno w kość i mimo stosowania kremów z filtrem trochę się opaliłam. Mimo, że nie należę do osób, które godzinami leżą na słońcu, lubię kiedy moja skóra jest lekko brązowa. W przyciemnieniu opalenizny pomagają mi delikatne samoopalacze dedykowane dla jasnej i średniej karnacji, które dają jedynie wrażenie skóry muśniętej słońcem. Niemniej jednak nie zapominam w lecie o nawilżaniu. Lubię też kiedy balsamy do ciała są rozświetlające, ale bez drobinek brokatu, który przechodzi na ubrania. Patrząc na balsamy i olejki rozświetlające do ciała w drogerii doszłam jednak do wniosku, że nie tego szukam. Owszem produkty te mają w swojej formule drobinki, pyłki i brokat, ale zazwyczaj w ilości lub w odcieniu, który nie spełnia moich oczekiwań. Postanowiłam więc sama zrobić balsam rozświetlający.



MOJE DIY


Do przygotowania balsamu rozświetlającego użyłam nawilżającego mleczka do ciała Bielenda z serii Camellia Oil oraz rozświetlacza Makeup Revolution Golden Kiss, który zalegał mi w szufladzie. Aby uzyskać jednolitą konsystencję, rozgniotłam wypraski widelcem. Uzyskany w ten sposób proszek wsypałam do mleczka i wytrząsałam w opakowaniu, aż do wymieszania się obu składników.




W efekcie otrzymałam mleczko z zawieszonymi cząsteczkami rozświetlających drobinek. Specjalnie użyłam ciemniejszego koloru rozświetlacza aby mój balsam był lekko brązujący. Nałożony na skórę daje miłe dla oka rozświetlenie, ale najlepiej prezentuje się w słońcu oraz w sztucznym świetle. Dla mnie największą zaletą takiego rozwiązania jest to, że mogę w taki sposób przygotować swój ulubiony balsam, mleczko, krem lub oliwkę oraz stopniować ilość drobinek w produkcie. Poza tym, mogę dobrać odcień drobinek do swojej karnacji. Trzeba tylko pamiętać, że rozświetlacze mogą zmieniać konsystencję bazy, do której go dodajemy. Z doświadczenia wiem, że płynne rozświetlacze najlepiej mieszają się z olejkami i oliwkami, natomiast te sypkie z mleczkami, balsamami i kremami.



EFEKTY


Na zakończenie wspomnę tylko, że komfort noszenia takiego glow na ciele zależy od indywidualnych preferencji. Ja osobiście uważam, że taki balsam rozświetlający nie obciąża, nie zapycha i nie podrażnia skóry. Możemy użyć do tego celu sprawdzonych pigmentów i balsamów bez obawy o przykre niespodzianki po całym dniu noszenia na ciele. Efekt jest na tyle długotrwały, że nie wymaga poprawek w ciągu dnia. Uprzedzam jednak, że można nim ubrudzić białe ubrania, ale te z zasady szybko się brudzą.



Comments


bottom of page