top of page

NIVEA CREME – MÓJ KREM NA CODZIEŃ

  • Zdjęcie autora: Ella
    Ella
  • 26 wrz 2018
  • 2 minut(y) czytania

Dzisiaj chcę pogadać o jednym produkcie kosmetycznym, który w mojej rodzinie stosują cztery pokolenia kobiet - Krem Nivea, ten najbardziej rozpoznawalny w niebieskim opakowaniu. Nie wiem czy wiecie, ale krem ten pojawił się na rynku kosmetycznym w 1911 roku, a jego formuła do dnia dzisiejszego prawie w ogóle się nie zmieniła. Podstawą kremu jest euceryt (naturalny środek emulgujący uzyskiwany z lanoliny), który pozwala na wytworzenie stabilnej emulsji, a jednocześnie wykazuje niski potencjał alergiczny (potwierdzony testami dermatologicznymi). Pozostałe składniki kremu to gliceryna, pantenol, kwas cytrynowy, woda i substancje zapachowe. Zaletą kremu jest też brak konserwantów, dzięki czemu pielęgnujemy skórę w naturalny sposób.



Wśród ogromu kremów wielofunkcyjnych dostępnych w drogeriach, ten jeden kocham niezmiennie od kilkunastu lat. Najczęściej używam go jako krem nawilżający do twarzy przed zrobieniem makijażu, ale można go stosować na różne części ciała na wiele sposobów. U mnie świetnie sprawdza się jako: krem ochronny, krem-opatrunek na przesuszone usta i łokcie, łagodzący krem na otarcia i oparzenia słoneczne oraz jako baza maseczki do twarzy, do której dodaję olejek arganowy lub herbaciany. Kilka razy stosowałam go jako produkt do demakijażu, ale zdecydowanie wolę używać płynów miceralnych i dwufazowych.



Krem jest dosyć gęsty, ale nie ciężki, ładnie rozprowadza się na skórze, dobrze wchłania i delikatnie pachnie. Producent poleca go do każdego rodzaju cery, ale na pewno znajdą się użytkownicy, który nie lubią tego produktu ze względu na konsystencję, zapach oraz długie wchłanianie się. Dla mnie to must have. Zawsze kupuję go w dużym metalowym opakowaniu i zużywam do samego końca. Dzięki regularnemu stosowaniu moja skóra twarzy jest gładka i nawilżona, bez efektu ściągnięcia i klejącej się warstwy na powierzchni skóry. Długotrwałe stosowanie kremu zapewnia mi też odżywienie warstwy lipidowej, która poprawia napięcie i wygląd skóry twarzy.



Podsumowując, Nivea Creme to kultowy produkt, który jest żelaznym punktem mojej codziennej pielęgnacji skóry twarzy. Na chwilę obecną nie znam innego, tak wszechstronnego produktu.


Używasz kremu Nivea, czy masz innego ulubieńca?

Comentários


bottom of page