MATY W MAKIJAŻU - TOTALNY MAT OD GLAM SHOP

Kto tęsknił za paletą Glam Shop Totalny Mat @glamshop_pl @digitalgirl13 może w końcu skompletować sobie ponownie całą paletę lub uzupełnić swoją kolekcję o ulubione odcienie. Do wyboru jest 10 cieni w formule ultra matów więc nie potrzebna im rekomendacja. Jeśli lubicie naturalne odcienie, neutralne i te z odrobiną koloru, warto się nimi zainteresować. Do wyboru jest 10 cieni, ale uważam, że warto mieć je wszystkie. Czemu? Bo to paleta uniwersalna, naturalna i matowa, a matów nigdy za wiele. A poza tym, one świetnie będą prezentować się z każdym błyskiem. Ta paleta kojarzy mi się też z taką "ziemską" naturalnością. Formuła ultra matów jest bardzo dobrze napigmentowana, a cienie rozcierają się po prostu same. Przypominam jednak, że trzeba obchodzić się z nimi delikatnie. Jeśli nie lubicie osypu przy malowaniu strzepcie nadmiar cienia po nabraniu na pędzel lub zróbcie dodatkową osypkę pudru pod okiem. No sami popatrzcie na te kolory...

Mam dla Was również trzy propozycje makijażu z tymi cieniami. Pierwsza propozycja z paletą Totalny Mat to neutralna propozycja z odrobiną zieleni. Mój patent na przemycenie koloru to dodanie akcentu do brązowego makijażu na dolnej powiece. Wygląda schludnie i interesująco, ale nie rzuca się za mocno w oko. Oczywiście dla podbicia efektu wow, dokleiłam kreskę z cyrkonii w lekko zielonkawym odcieniu. Użyłam:

cieni z palety Totalny Mat: Brunet, Sahara, Szary Brąz, Matowy Cielak, Carrara i Szeregowy, a do tego na górnej powiece błyski z serii cieni marmurkowych: Iluzja, Muza i Kristal oraz na dolnej powiece turbopigment Druid i Baks, kredka żelek Gorzka, kredka do brwi Glam nr 3, tusz Klasyk, rzęsy i cyrkonie z Aliexpress.

Trzeba przyznać, że zestawienie kolorów Totalny Mat zobowiązuje do makijażu w macie. Oto moja druga - matowa propozycja. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie dodała kilku "świeżych" detali. Jeśli jednak nie możecie pozwolić sobie na taką ekstrawagancję na kolejnych zdjęciach pokazałam też ten makijaż w wersji standardowej. Muszę także nadmienić, że biały cień Carrara jako rozświetlenie wewnętrznego kącika oka, to obecnie mój ulubiony trick w dziennym makijażu. Użyłam: paleta Totalny Mat: Matowy Cielak, Morelka, Sucha Wiśnia, Jagodowy a do tego kredka żelek Odświeżacz, kredka do brwi Glam nr 3, tusz Klasyk, rzęsy, cyrkonie i motylki z Aliexpress.

Ostatnia propozycja makijażu z paletą Totalny Mat zatytułowana "panienka z bagienka". Nie pytajcie dlaczego - ot, takie skojarzenie. Połączenie turbopigmentów na górnej powiece (Wróżbitka, Druid i Różowy Sorbet) dał piękny trójwymiarowy efekt. Dodałam także mocną kreskę, trochę piegów i cyrkonie. Na kolejnych zdjęciach znajdziecie także spokojniejszą wersję tego makijażu. Użyłam: paleta Totalny Mat: Carrara, Matowy Cielak, Brunet, Sucha Wiśnia, Szeregowy, a do tego turbopigmenty: Wróżbitka, Druid, Różowy Sorbet, Żuk i Vegas Bis, kredka żelek Gorzka, kredka do brwi Glam nr 3, tusz Klasyk, rzęsy i cyrkonie z Aliexpress oraz Mesauda Milano Eyes on Fleek black eyeliner.